Nie jestem fanką gatunków, w których tworzy Stefan Darda, ale jego książki zawsze w jakiś magiczny sposób mnie do siebie przekonują. Z przyjemnością więc sięgnęłam również po najnowszą, pełną niesamowitych zdarzeń powieść spod jego pióra „Przebudzenie zmarłego czasu”. Zarys fabuły Niesłusznie skazany Jakub Domaradzki opuszcza mury więzienia. Nie jest nawet szczególnie zdziwiony, gdy nie pojawia…