Piotr o sobie: Przygoda z muzyką rockową zaczęła się w moim przypadku gdzieś we wczesnym dzieciństwie, kiedy podsłuchiwałem różnorakich płyt ogrywanych przez ojca na starym adapterze. Często słuchaliśmy też różnych wykonawców na nowoczesnym wtedy magnetofonie szpulowym. To były piękne czasy, a muzyka miała dodatkowy magiczny wymiar, którego dziś trudno szukać. Gitara już wtedy interesowałamnie na…