Dawno nie trzymałam w rękach takiej cegiełki jak „Mgły Avalonu” spod pióra Marion Zimmer Bradley. Książka jest naprawdę ogromna i bardzo ciężka, liczy sobie prawie 1200 stron. Jak sądzicie, brnęłam przez nie z trudem czy przepłynęłam wraz z nurtem rzeki? Legendy arturiańskie w nowej interpretacji „Mgły Avalonu” to nowatorska, subiektywna wizja sagi arturiańskiej. Legenda Króla…