Cosplay jako forma sztuki

Date
kwi, 19, 2019

Nie jest to jednak zwykła zabawa w przebieranki, a prawdziwa sztuka. Nie chodzi tylko o stworzenie swojego kostiumu, ale o jak najlepsze upodobnienie się do wybranej postaci – nieważne czy z książki, z gry czy z filmu. 

Velma Dinkley – postać z serii seriali i filmów Scooby Doo i żółte pończochy

Cosplay jako forma sztuki

Przebieranki kojarzą nam się przede wszystkim z zabawą dla dzieci. Tylko że od setek lat przecież organizowane są całonocne bale maskowe (tylko i wyłącznie dla osób dorosłych). Taka forma rozrywki popularna była już pod koniec średniowiecza i w renesansie. Kostiumy na takie okazje były starannie dopracowywane i oczywiście bardzo drogie. Również cosplay jest wynikiem procesu twórczego, tylko w bardziej nowoczesnym, odpowiadającym naszym czasom stylu. Osoba, która zdecyduje się na wcielenie w rolę ulubionej postaci, będzie musiała przygotować przebranie (najczęściej własnoręcznie). By dobrze wypaść, potrzebowała będzie również pozbyć się ograniczających nas zahamowań społecznych i nauczyć się elementów gry aktorskiej. Cosplay posiada w sobie całkiem sporo elementów sztuki performance’u. 

Stworzenie kostiumu jest niezwykle pracochłonne, a osoba, która chce wcielić się w wybraną rolę, poświęca mu wiele czasu i energii. Pewne elementy jednak można sobie oczywiście ułatwić. I tu swoją rolę odgrywają osoby, które sztukę cosplay’owania zamieniły w biznes i produkują dobrej jakości uszy, ogony, spódniczki oraz przeróżne ozdoby. Oraz oczywiście sklepy takie, jak Take Shop, w którym znaleźć można bogaty wybór pończoch i zakolanówek, obecnych niemal w każdym żeńskim cosplay’u.  

Wednesday Addams w czarnych zakolanówkach  

Gdzie można się pokazać?

Między 26, a 28 kwietnia w Poznaniu odbywa się największy w Polsce konwent fantastyki – Pyrkon. To jedno z takich miejsc, w których możemy zaprezentować swoje przebranie. Coraz popularniejsze jednak stają się również Comic Cony, konwenty mangi i anime oraz inne tego typu wydarzenia. Uczestnicy takich zabaw dzięki cosplay’owi mogą wyrazić samych siebie, a jednocześnie sprawić wiele radości osobom odwiedzającym dane miejsce. Wielu stałych bywalców konwentów jeździ na nie tylko po to, by zobaczyć na żywo swoje ulubione postacie, przywitać się z nimi i sfotografować. Jest to więc również przyjazna forma poznawania nowych, interesujących ludzi. 

Alice z gry Alice: Madness Returns i idealnie pasujące wysokie skarpetki w paski

Podsumowanie

Na całym świecie organizowane są przeróżne akcje, zjazdy, wystawy i festiwale, gdzie cosplay’erzy jeżdżą brać udział w konkursach lub po prostu, by się na nich pokazać. Robią wspólne zdjęcia, spotykają się ze znajomymi o podobnych zainteresowaniach, poznają nowy ludzi. 

A wy, co sądzicie o takiej formie sztuki i rozrywki?

♥ ❤ ❥ ❣ ❦ ❧

Z racji dużego zainteresowania i pytaniami w związku z poprzednim wpisem, który powstał we współpracy z Take Shop, tym razem mam dla Was ciekawą niespodziankę! 

miye” kod rabatowy na -15% od całego zamówienia

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

28 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Prezent Simple

    27 czerwca 2019

    W Polsce na cosplay ludzie patrzą raczej “spod byka” ;p

  2. Odpowiedz

    Martyna Soul

    26 kwietnia 2019

    Ja z Anię z Zielonego Wzgórza chętnie bym się przebrała.

  3. Odpowiedz

    Dee Lukasik

    25 kwietnia 2019

    Będąc w Japonii widziałam na ulicach tłumy poprzebieranych dziewczyn, robiło to na mnie niesamowite wrażenie, ale tak naprawdę oniemiałam na festiwalu Comic con w Londynie. Tam dopiero było kolorowo. Podziwiam osoby, które mają takie hobby

  4. Odpowiedz

    Psyche Tee - Wirtualny Gabinet Psychologiczny

    25 kwietnia 2019

    Nie wiem czy nazwałabym to sztuką, to chyba kwestia tego jaką się przyjmie definicję. Choć rzeczywiście w niektórych przypadkach skupienie na szczególe może wzbudzać podziw:)

  5. Odpowiedz

    Marta Flak

    25 kwietnia 2019

    Kiedyś sama tworzyłam cosplaye, teraz już jakoś przestało mnie to kręcić, ale bardzo dużo pracy trzeba aby stworzyć coś pięknego i jestem zawsze pełna podziwu!

  6. Odpowiedz

    Ania

    25 kwietnia 2019

    Jak dla mnie bomba. Przebrałaby się za Candy, albo Sailor Moon, albo Myszkę Miki.

  7. Odpowiedz

    MisCatalina

    25 kwietnia 2019

    Bardzo to jest praco i czasochłonne, dlatego podziwiam wszystkich wielbicieli tego typu przebieranek <3

  8. Odpowiedz

    Sandra

    25 kwietnia 2019

    moja kuzynka jest wielką fanką własnie przebieranek cosplay. Ja znam to w sumie z seriali i sama chętnie bym się wybrała na taki event i zobaczyła go od kuchni 🙂 Myślę,że to świetna sprawa. Miałabym problem z wyborem przebrania, bo mam już milion pomysłów 😀

  9. Odpowiedz

    Katarzyna Mierzwa

    25 kwietnia 2019

    O jakie to fajne 🙂 dobrze było się dowiedzieć, że w ogóle coś takiego istnieje 🙂 bardzo podobają mi się takie przebrania, a wcielanie się w swoją ulubioną postać musi dawać dużo frajdy 🙂

  10. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    25 kwietnia 2019

    W dzieciństwie chętnie absorbujemy elementy takiej sztuki, choć nie mamy świadomości, że to sztuka, a jedynie chęć zbliżenia się wyglądem do ulubionego bohatera. Zastanawia mnie, że i dorośli mają takie pasje, pozytywnie zakręcone. 🙂

  11. Odpowiedz

    Aneta

    25 kwietnia 2019

    Interesująca forma sztuki. Spotkałam się z nią w jakimś programie telewizyjnym. Ma wielu fanów. Ach te pasje…

  12. Odpowiedz

    Ciekawska Magdalena

    23 kwietnia 2019

    Byłam kilka razy na złotych fanów mangi u anime a więc widziałam te cospaly. Ludzie sprawie potrafią tworzyć cuda i świętnie odtwarzać osoby z mang czy też anime. Taki widok na żywo sprawie potrafi zachwycić

  13. Odpowiedz

    Kamil

    23 kwietnia 2019

    Podziwiam takie osoby, że mają tyle zaangażowania 🙂 sam nie raz kiedyś chciałem wyglądać jak jeden z bohaterów bajek, filmów 🙂

  14. Odpowiedz

    Michał - CzytajKomiksy.pl

    23 kwietnia 2019

    Cosplay to sztuka i przede wszystkim świetna zabawa. W naszym kraju zaczął się już coraz lepiej rozwijać. Nasi Cosplayerzy są już zapraszani na światowe konwenty więc jest to już jakaś marka. Bardzo dobry wpis, który uświadamia, że to nie tylko przebieranki.

  15. Odpowiedz

    Katarzyna Rajtar

    22 kwietnia 2019

    Absolutnie niesamowite! Aż niewiarygodne, jak wiele można w taki sposób stworzyć

  16. Odpowiedz

    Małgorzata

    22 kwietnia 2019

    Wow mega hobby lubie takie stylizacje.

  17. Odpowiedz

    Zofia Matylda

    22 kwietnia 2019

    Nie kręci mnie to, ale ładnie to napisałaś

  18. Odpowiedz

    august

    22 kwietnia 2019

    Podoba mi się to. Dzięki Tobie wiem, że są organizowane takie eventy jak Pyrkon.

  19. Odpowiedz

    Karolina Miller

    21 kwietnia 2019

    Nie mialam pojecia ze cos takiego istnieje! Swoja droga zastanawiam sie, za jaka postac ja bym sie najchętniej przebrala i az nadto przychodI do glowy 😉

  20. Odpowiedz

    Kasia

    21 kwietnia 2019

    Serio? Niezłe hobby ale i niezłe wyzwanie 🙂

  21. Odpowiedz

    swiat karinki

    21 kwietnia 2019

    Ulubione postacie mam ale chyba szkoda mi było czasu na taką zabawę.

    • Odpowiedz

      Vicky

      23 kwietnia 2019

      Sama miałam tylko suknię, jak byłam w bractwie rycerskim i to uszytą przez ciocię. Czas bym znalazła, ale brak mi zdolności.

  22. Odpowiedz

    MamAsia

    21 kwietnia 2019

    Ja bardzo lubię, pamiętam jak lata temu brat jeździł na konwenty mangi i anime, wtedy takie przebieranki to była “bieda” w porównaniu z tym co jest teraz, gdy poszczególne elementy stroju można po prostu kupić. Nie mniej postać w wersji live oglada się z dużym zainteresowaniem:)

  23. Odpowiedz

    Inga

    21 kwietnia 2019

    Znam kilka osób które jeżdżą na cosplaye, to fajna forma rozrywki

  24. Odpowiedz

    Małgorzata

    20 kwietnia 2019

    To kompletnie nie moja bajka… ale z pewnością takie zjazdy mogą być ciekawe i można poznać sporo ciekawych ludzi

  25. Odpowiedz

    Iwetta

    20 kwietnia 2019

    Podobają mi się tego typu przebieranki. Kojarzą mi się przede wszystkim z Halloween, kiedy to można się przebrać za kogo tylko chcemy. Z tych przebrań które pokazałaś wpadł mi w oko strój na Wednesday Addams. Kocham czarne zakolanówki

  26. Odpowiedz

    Patrycja

    19 kwietnia 2019

    Proces odtworzenia wybranej postaci przeraża mnie ilością czasu, jaki trzeba na to poświęcić! Ale efekty są niesamowite! Podziwiam tę pasję i przyjemnie się ogląda fikcyjne postaci w realnych wersjach 🙂

    Pozdrawiam 🙂

Leave a Reply to Iwetta / Cancel Reply

Ostatnie Recenzje

Nie czekaj już dłużej – Gabriela Gargaś i Alina Adamowicz

Gra planszowa Gejsze 2 Herbaciarnie

Nawet jeśli rozetniesz mi usta tom #01

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły